Wybaczcie, że tak dawnooo nie pisałam, ale miałam gości przez pewien czas u siebie. Dodatkowo milion innych spraw i taki jest tego efekt. Braki, braki, ale postaram się wszystko nadrobić!!!
- Ministerstwo Dobrego Mydła. Zakupiłam olej malinowy i śliwkowy oraz hydrolat różany. Tyle nasłuchałam się dobrych opinii, że postanowiłam się skusić. Za dużo jeszcze nie moge się wypowiedzieć, zwłaszcza, że cera w ciąży pogorsza mi sie jak nigdy wcześniej. Mam bardzo wysuszoną skórę, więc zobaczymy jak sie olejki sprawdzą :)
- Odżywka Gliss Kur. To są produkt idealny dla moich włosów. Nie obciąża, pięknie pachnie i chyba działa :D
- Luksusowy balsam intensywnie ujędrniajacy o boskim zapachu, który po mimo zabujczej kombinacji nie przytłacza. Przyjemnie pobudza zmysły.
- Perfumy Gucci Bamboo - chyba taniej już się nie dało ich kupić. Szukałam, zglądałam i za 30 ml udało mi się zapłacić (uwzględniając moje zniżki/punkty) 110 zł :) A Kuba teraz chodzi i mówi "bambuuuu"
- Korektor w płynie Bell. Jak za taką cenę, czyli 11 zł spełnia swoje zadanie. Dobrze maskuje.
- Profesjonalny wysuszacz lakieru. Już jakiś czas temu myślałam o tym, ale paznokcie jak na złość miałam w takim stanie, że tylko odżywka była im serwowana. Teraz (nie wiem jakim cudem? może za sprawą luteiny, którą przypisał mi lekarz?) mam długie, które co i rusz maluję. A wiadomo, przy małym dziecku czas to pieniądz :) Preparat dodatkowo nawilża skórki i przyjemnie pachnie. Chyba mogę potwierdzić działanie tego kosmetyku. Akurat udało mi się go zakupić w Rossmanie w cenie 13 zł, gdzie normalna to 17zł. W Hebe jeszcze wyższa :) P.S zapach jednak ma dla mnie znaczenie : P
To tyle z moich nowości. Nie za dużo, ale postanowiłam troszkę sie ograniczyć z kosmetykami. Stanowczo mam ich za dużo i muszę wpierw powykańczać stare opakowania, nim siegnę po nowy w sklepie. Też tak macie?
Pozdrawiam serdecznie
OMW
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz