sobota, 29 listopada 2014

160. Little frog.

Witajcie.
Z zakupem chusty do noszenia zbierałam się od dłuższego czasu. Z pomocą przyszedł mi Fb i grupa o chustach. Początkowo zapoznałam się z markami, które występują na rynku. Oczywiście i jakby inaczej  - firm jest dużo. Przedział cenowy jest ogromny. Od kilkudziesięciu złotych do (aż się nie chce wierzyć!!!) 800 zł (za tyle widziałam, ale podejrzewam, że są i droższe :). Mogą być elastyczne, tkane, kółkowe, tkane-żakardowe, skośne, bawełniane,  z dodatkiem lnu/wełny marynosa i mogła bym tak wymieniać i wymieniać. Forum zadziałało jak wikipedia. Znalazłam to co chciałam. Ostatecznie zdecydowałam się na Little Frog. Dlaczego? Zaważyła cena (to moja pierwsza chusta i nie wiedziałam czy Kubusiowi spodoba się pomysł mamy) i pozytywne opinie. Wybrałam tkaną splotem skośno-krzyżowym, model Fluoryt.
Dlaczego warto zainwestować i wybrać chustę tkaną splotem skośno-krzyżowym:
- chusta dopasowuje się do dziecka i otula go, dobrze przepuszcza powietrze,
- jest miękka i przyjemna w dotyku,
- pod wpływem ciężaru dziecka (np. 8 kg) nie zwija się i nie roluje na ramionach rodzica tak jak w przypadku chust "zwykłych bawełnianych" (lepszy komfort noszenia dziecka - nie wrzyna się w ramiona rodzica),
- możemy nosić dziecko nawet do 3 roku życia,
- chusta produkowana zgodnie z normą EN 13209-2 oraz Eko Standard 100, co oznacza że jest bezpieczna dla dziecka, wolna od barwników, metali ciężkich, substancji rakogennych,
- chusta nie odbarwia się,

A tak w chuście prezentuje się Kubuś z wujkiem :)
 
Czy Wy również się chustujecie?
Pozdrawiam serdecznie
OMW

czwartek, 27 listopada 2014

159. Chrzest.

Witajcie.
Wybaczcie, ale nie miałam netu;//// a bez niego jak bez ręki. Wszystko jednak powróciło już do normalności i dlatego szykuje się dużo postów :)
Dzisiaj o chrzcie mojego brzdąca. Kubuś było bardzo grzeczny, baaa - całą uroczystość przespał. Ksiądz się śmiał, że musieliśmy podać mu relanium skoro nie reaguje nawet na wodę święconą. No cóż -  z Kubim wszystko jest możliwe. 
Na poniższych zdjęciach Kubuś ubrany w ciuszki Next, Butki od Ekotuptusia., muszka zakupiona na allegro.
 Z moim bratem.
 Z moja kochaną mamą.
Pozdrawiam serdecznie.
OMW

czwartek, 13 listopada 2014

157. Wózek dla malucha.

Witajcie.
   Wybór odpowiedniego wózka to nie lada wyczyn. Wybór jest tak ogromny, że musiałam troszkę poświęcić czasu z mężem na znalezienie tego "jedynego" Niestety w rodzinie nie mam małych dzieci, także nikt nie mógł mi doradzić. Co do znajomych- dzieci posiadają, ale każdy zachwalał inną markę.
   Jeden dzień z B. postanowiliśmy pojeździć. Wybraliśmy się do Świata Dziecka. Duży sklep był dobrym wyborem. Trafiliśmy tam na markę Jedo. Po powrocie do domu poczytała, poszperałam i (szczerze?) byłam załamana tak skrajnymi opiniami. Postanowiliśmy pojechać tym razem do Łodzi. W każdym sklepie były wózki wyżej wymienionej marki. Po mino tych negatywnych opinii postanowiliśmy kupić Jedo Fyn. Tak naprawdę zawsze ktoś się znajdzie komu coś będzie przeszkadzało. Najgorzej gdy ktoś za 2 tys chce  mieć wszystkie udogodnienia za 8tys. Tylko czy naprawdę droższy znaczy lepszy? Istotną kwestią jest też konserwacja. Ktoś może szanować wózek, a ktoś nie. Jestem zdania, że ze skrajnymi opiniami jest jak z recenzją hoteli. Mnie zawsze po wyborze boli głowa. Też tak macie?:P
Tak prezentuje się wybrany Jedo Fyn Classic Special Edition. Za wybrany kolor musieliśmy dopłacić.
Zalety:
  • cena za polskiego producenta;
  • zwinność, skrętne kółka,a wierzcie mi -to jest bardzo ważna kwestia;
  • długa gondola w porównaniu do innych wózków;
  • wewnątrz gondoli znajdują się kieszonki (idealny na telefon czy klucze);
  • regulacja rączki do wzrostu;
  • duży kosz na zakupy. co prawda nie sprawdzałam wytrzymałości pod względem wagi, ale spokojnie mogę włożyć wszystkie rzeczy Kubusia;
  • "okienko" przy budzie;
  • szybkie składanie;
  • waga - podnoszę wózek i pokonuje ze nim około 20 stopni :D ;
Powyższe zalety dotyczą stelaża i gondoli. Jeszcze nie korzystamy ze spacerówki :)

Wady :
  • dostrzegłam tylko jedną, ale to może jest tylko wadliwy produkt. Wadą jest zadaszenie, które po "zaciągnięciu" rzadko kiedy "nastawia" się na maxa. Zdawać by się mogło, że coś jest wyłamane, ale nie. Wszystko jest w porządku. Sprawdzałam i okazało się, że nic nie jest nadpęknięte/wyrobione. Dzwoniłam do producenta i prosił, abym skontaktowała się ze swoim sprzedawcą. Jeszcze nie dzwoniłam, ale nawet jak coś to gondolę oddam do naprawy/wymiany dopiero jak Kubuś przejdzie  do spacerówki.
Często ludzie narzekali na hamulec. Fakt, łatwo może nie jest, ale tragedii również nie ma. Wszystko do przeżycia :) Nie oszukujmy się - jak człowiek będzie chciał się do czegoś przyczepić to zawsze coś znajdzie.

Kubuś i jego ulubiony kocyk w sówki :) od Samiboo
Przymocowanie tych krówek/grzechotek graniczy z cudem. Nie wiem czy jest to jej wina plastikowych końcówek czy coś jest nie tak z  budą ;/ Bynajmniej muszę się nieźle nagimnastykować, aby krówki znalazły się w tym miejscu co na zdjęciu.
Mój słodziak <3 Kostium od T. T.
Taką trasę pokonujemy z Kubusiem każdego dnia :)
 Jeszcze miejscami można zobaczyć winogrono.
Wózek dla malucha to jednak jest nic w porównaniu do wózka dla bliźniaków. Dzwoniła do mnie teraz koleżanka, która w lutym urodzi 2 dziewczynki. Narzekała na asortyment.


Pozdrawiam i życzę spokojnego wieczoru.
OMW

czwartek, 6 listopada 2014

157. Chrzciny...

Witajcie.
   W  niedzielę chrzest Kubiego. Przyszły już upragnione ubranka. Szukałam i szukałam (a wierzcie mi, że bez wychodzenia z domu to troszkę ciężkie zadanie - rozmiarówka, chrzest raz w życiu ect...). Trochę posiedziałam w necie, troszkę rozglądałam, poczytałam i doszłam do wniosku, że najlepszym wyjściem będą zakupy w Next. Przesyłka jest darmowa powyżej 75 złotych także milo z ich strony:-) Już dawno temu słyszałam, że mają ubrania dla dzieci bardzo dobrej jakości i to mnie przekonało. Paczka przyszła w przeciągu 4 dni. Płatność kartą debetową bądź kredytową.
  Tak się prezentuje zestaw na niedzielę : kurteczka ze Smyka, ubrania z Next i butki z Ekotuptusie (brązowe) i niebieskie (Calzedonia).
Kurteczka ma złote zdobienia na rękawkach i kapturku.
Marynarka jest z elastycznego materiału. Dla mojego szkraba idealna:-) 
Z całego zestawu najbardziej podobają mi się spodnie. Można podwinąć nogawki, a i tak wyglądają bosko. Są podszytem ładnym materiałem.
Ekotuptusie:-)
Już sama nazwa jest boska!!!
Małe butki dla wielkiego chłopaczka - Calzedonia.
A tak wygląda łóżeczko Kubusia :-) 
Grzechotki w formie żyrafy :-) 
Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy :)
OMW