niedziela, 25 stycznia 2015

173. Perfumy.

Witajcie.
Mam ogromną kolekcję perfum. Mówię serio. Zdjęcia poniżej mogą to potwierdzić.
    Bynajmniej tak mi się wydaje :) Jak dla mnie to spora kolekcja. Jak je zdobyłam? Zawsze czekam na promocję. Dzisiaj właśnie o tym - GDZIE KUPIĆ NAJTANIEJ PERFUMY.
Oczywiście, że najtaniej wychodzą perfumy otrzymane w prezencie. Gorzej jeżeli to prezent nietrafiony. Wtedy, albo dajemy komuś innemu w prezencie, albo robimy dobrą minę do złej gry i flakonik leży na półce po wieki. Chociaż, może posłużyć jako odświeżacz do powietrza :D Ładnie to wymyśliłam, prawda? Dzięki Bogu nie miałam jeszcze takiego przypadku. W sumie to mi łatwo kupić, ponieważ staram się trzymać jednej linii zapachowej.

Z reguły, tak jak wspomniałam, kupuję perfumy na promocji. Największy wybór jest w Supher-Pharm i Hebe. W Rossmannie też można coś wypatrzyć. Najlepiej jednak udać się do dużych gabarytowo sklepów - wybór jest znacznie większy. Jeżeli chodzi o typowe perfumerie, czyli Sephora bądź Douglas -  zawsze czekam na sms ze zniżką. Mówiąc jednak prawdę nie zdarzyło mi się chorować na punkcie jakiegoś zapachu, który był by tylko i wyłącznie w tych sklepach. Ewentualnie na pomoc przychodzą mi wyprzedaże po świąteczne. Takim oto sposobem zakupiłam "Le Lee" z  Benefitu. Oj, zapłaciłam zdecydowanie mniej za 50 ml + dodatki, a niż normalnie za 30 ml. To był zdecydowanie udany zakup. Często, często na pomoc przychodzi mi również ukochany sklep Strawberrynet.com. Oni potrafią rozpieszczać swoich klientów. Nie potrafię już powiedzieć ile sztuk kupiłam, ale jak zawsze - w rewelacyjnej cenie. Tak kuszą, że nawet gdy nie jestem w potrzebie to grzech nie skorzystać z ich promocji. 

O mały włos i bym zapomniała -  warto w okresie świątecznym spojrzeć na smyk.com i merlin.pl. Może ciężko uwierzyć, ale zdarzają się PEREŁKI cenowe !!!! Ostatnio Davidoff 100 ml za 99 zł :)

Nie wiem jak to wszystko znosi mój mąż, nie mniej udaje mu się to :)
Wy również macie takiego bzika  czy tylko ja tak mam? Macie swoje ulubione perfumy czy kierujecie się nuta zapachową? Ja kiedyś usłyszałam, że tylko elegancka kobieta ma jedne perfumy i pachnie tylko nimi. No cóż, ja w takim razie nie jestem elegancka. Phiiii :D
 D&G
 Gucci
 Hugo Boss
 Lacoste - Escada - Benefit
 Jimmy Choo - Signorina - Versace 
Davidoff - J. Lo - Roberto Cavalli
 I mój śmieszek :)

Pozdrawiam serdecznie :)
OMW





czwartek, 22 stycznia 2015

172. Świąteczne praliny.

Witajcie.
Poszukujecie szybkiego przepisu na smakołyki? Jeżeli tak to poniższy przepis jest dla Was. Praliny smakują cudnie,a samo wykonanie jest banalne :)
 Składniki:
  • 36 sztuk ciastek Oreo bądź przypominające Oreo (ja kupiłam w Biedronce)
  • 1 opakowanie serka śmietankowego 135 g
  • do polania: gorzka i mleczna czekolada, biała czekolada (najlepsze są te typu „cake covering”), czekoladowa posypka
Ja osobiście zastąpiłam serek śmietankowy waniliowym. Byłam pewna, że posiadam śmietankowy,ale czas mnie naglił, więc zrobiłam z tego co miałam. Nie było zastrzeżeń.
    Jak zrobić praliny Oreo cookie balls? 

1. Ciasteczka należy najpierw rozkruszyć na małe kawałki. Kiedy będą już pokruszone trzeba je rozdrobnić jeszcze bardziej, najlepiej przy użyciu blendera.
 2. Do pokruszonych ciastek dodajemy serek śmietankowy i mieszamy blenderem.
 3. Z powstałej masy formujemy kulki.  Każdą kulkę należy jeszcze ugnieść rękoma, żeby była zbita i gładka. Masa idealnie nadaje się do formowania, jest tłusta i plastyczna.
4. Powstałe kulki wkładamy do lodówki na mniej więcej godzinę. Po schłodzeniu będą twardsze i jeszcze smaczniejsze :) 
5. Kiedy kulki się chłodzą możemy przygotować ich polewę. W kąpieli wodnej rozpuszczamy mleczną i białą czekoladę. Do innej miseczki wsypujemy czekoladową posypkę. Wyjmujemy kulki z lodówki i obtaczamy je w ciepłej, rozpuszczonej czekoladzie. Najlepiej włożyć kulkę do czekolady i wyjąć ją za pomocą dwóch widelczyków- wtedy nadmiar czekolady swobodnie spłynie z powrotem do miski
6. Gotowe kulki najlepiej ułożyć na folii. Owinęłam deskę do krojenia folią aluminiową, dzięki czemu kulki nie przywierają do powierzchni i nie ma problemu z ich zdejmowaniem, kiedy już polewa zastygnie. Ja zapomniałam swoje położyć na foli i mamy taki efekt :D Gotowe kulki wkładamy do lodówki, na jakieś 30 minut I juuuuuż :)
Jak by nie wyglądały to były są pyszne :)

Smacznego :)
Pozdrawiam serdecznie
OMW

środa, 14 stycznia 2015

171. Dodatki do pokoju malucha.

Witajcie.
Czy korzystacie z Instagramu? Ja od jakiegoś czasu mam konto i powiem Wam, że jest to niezła skarbnica wiedzy. Fakt, może nie wiem jak wstawiać w komentarzach te wszystkie ikonki, nie wiem jak pisać wiadomości i również nie wiem jak kopiować zdjęcia, ale może kiedyś to ogarnę, bo jednak warto być w posiadaniu tej 'kochanej' aplikacji:-)  Może brzmi to troszkę przesadnie, ale ten kto to ma na pewno mnie zrozumie. Poza tym te rozmowy z innymi mamami.

Czemu taki post?
Dlatego, że Kubuś zostanie niedługo przeniesiony do swojego pokoju, a nie jest on taki jaki bym chciała, aby był. Brakuje w nim detali, które nadadzą mu charakteru. Matka wariatka spoglądając na cudowne zdjęcia z IG popadła w 'kompleksy' i postanowiła coś zrobić z tym fantem. Dzięki innym mamom poznała całą masę cudownych firm, które pragną wzbogacać pokój maluszków. Wybór jest tak ogromny, że idzie zwariować, ale ja i tak już zwariowałam na punkcie mojego synka, także co mi tam :-) . Zapraszamy do przejrzenia tych perełek .
Wszystkie te cuda dostępne są na Dawanda.
Znalezione na  Allegro.
Ta perełka dostępna na Szarelove :)
Hopii -kocyki, poduszki, pościele.
Taki must have nowoczesnej mamy :) Manaonai.
Robal od Hobuko będzie nasz podobnie jak płaska poducha miś. Dostępne również kominy, poduchy chmurki :)
Ta biała poducha również trafi do Kubusiowego pokoju. Misie by Severa Moments

Podobają się dodatki?
Juz niebawem post po metamorfozie :)

Pozdrawiam
OMW&J