wtorek, 29 grudnia 2015

232. Joy box.

Witajcie .
Pokusiłam się ostatnio na nowego boxa. Szczerze to zaryzykowałam. Nie miałam nowego wydania Joya, aby szczegółowo zapoznać się z zawartością. Decyzją była szybką i spontaniczna. Z tym pudełkiem było inaczej niż z poprzednimi. Zawsze było tak, że były podstawowe, z góry narzucone kosmetyki + z dwóch grup dobieraliśmy kolejne kosmetyki. Tym razem jak już  wspominałam, było inaczej. Od razu były wybrane kosmetyki. Czy tak już będzie to nie wiem. Nie mniej ją jestem bardzo zadowolona z takiej zawartości. Wszystkie kosmetyki są Polskich producentów. Większość z nich nie znałam, ale uważam, że są godne polecenia. Ostatnio  zaczęłam bliżej przypatrywać się polskim markom. A swoją drogą - znacie może strony/ blogi, które poświęcone są składnikom kremów bądź może uczą czytać etykiety? Wiem, że polskie marki nie odbiegają składnikami od tych ' z wyższej półki". A przepłacać nie zamierzam:-) :-) 
Ok, zaczynamy ;-) ;-)
  • Allverne - nawilżający eliksir do rąk i ciała. Marka dopiero co weszła na rynek, a już zaskarbiła sobie moje serce. Krem cudownie pachnie i super nawilża ciało. 
  • Perfecta - kawowy żel peelingujacy pod prysznic spa. Kiedy raz się już go użyje to nie chce się przestać. Ten zapach. Od samego rana wprawia w dobry nastrój.
  • Joko - lekki nawilżający błyszczyk do ust. Pięknie pachnie.
  • La lux Paris - tusz do rzęs. Dobrze wykręca rzęsy. Jedyny minus to to, że gdy maluje rzęsy, maluję również powiekę. Jeszcze nigdy mi się to nie zdarzało.
  • Shefoot - rozgrzewający krem do stóp. To faktycznie działa :-) 
  • Nacomi - luksusowy olejek że złotymi drobinkami. Piękny zapach i pięknie ozłoci nas w Sylwestra.
  • Corine de farm - mleczko do demakijażu oczu. Super skład, bo aż 99% to składniki pochodzenia naturalnego, ale ja nie mogę powiedzieć, że jestem w 100% zadowolona. Zmywa makijaż, ale muszę jeszcze przemyć oczy innymi środkami. 
  • Eveline - płynny jedwab do włosów. Działa. Włosy są miękkie i pachną. 
  • Dermedic - regenerujacy krem do rąk.  Leży i czeka, aż użyję. 
  • Arkana - krem nawilżający i maska nawilżająca. Nie  próbowałam, jeszcze. 
  • Cleanic - chusteczki do demakijażu. Wyprubuje w podróży. 

Jeżeli będziecie mieli możliwość sprawdzić powyższe kosmetyki to się nie wachajcie. Kosztują kilkanaście złotych, a efekt może Was zaskoczyć :-) :-) 
Pozdrawiam
OMW

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz