Dzisiaj podsumowanie października. Zrobiła bym to wcześniej, ale niestety zepsuł mi się laptop. Wszystko poszło!!!! Teraz muszę oddać komuś, aby odzyskać wszystkie moje dane, zdjęcia!!! Coś okropnego. A tyle razy mąż mnie prosił, abym zrzuciła zdjęcia. Echhh.
No nic. Dzisiaj już jest listopad. Październik był bardzo kolorowy i pogodny. Głównym punktem była wizyta koleżanki z porodowki z synkiem. Szymus jest o 5dni młodszy od Kubusia :)
Moje kochane!!!
Kubuś i jego mowy bidon by Skip Hop.
Zabawy z kredkami.
Kredki v Kubuś
Wygrywa Kubi :)
Kuba i Ja
Mój Aniołek.
Mini be.
Zabawy w Ikea. Jedna pani myślała, że Kubi to dziewczynka!! Dacie wiarę??
Jesienne stylizacje.
Spacerkiem całą rodzinką.
Detale 😊
Układałam wierzę do pokoju Kubiego.
Coś nowego do sypialni.
Żarowe dylematy. Wygrał brudny róż.
Diy.
To też by me:-)
Mudra. Może ktoś chce odkupić? Na mnie za duże.
To są już prawdziwe detale :-)
Zabawy z granatem.
Dynia z konkretnym przeznaczeniem.
All by Zara home.
Już niedługo przepis na coś pyszego! Zapewniam Was!!
Jest moja pierwsza amodzielnie wydziergana dynia.
I tak się zakończył miesiąc. Było słońce, humor dopisywał. Oby tak zawsze było:-)
Pozdrawiam
OMW
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz