wtorek, 8 września 2015

215. Podsumowanie - SIERPIEŃ.

Witajcie.
Kolejny miesiąc za nami, czyli wakacjom mówimy "Pa,pa". Nie da się ukryć, że już mamy w Polsce jesień. Niestety nie złotą, ale deszczową, zimną. Na osłodę jednak pozostają zdjęcia. Ktoś mówił, że kiedy pojawia się dziecko mama automatycznie zostaje fotografem. Zdecydowanie podpisuję się pod tym zdaniem rękoma i nogami :D W tym miesiącu pobiłam ilość zdjęć. Aż cięzko było wybrac mi te najważniejsze. Przede wszystkim sierpień  to miesiąc Kuby - cały czas chodzi. Chodzi wszędzie sam, nie ogląda się za siebie. Tak było np. z warszawskim Zoo. Szedł przed siebie nie sprawdzając czy jesteśmy i czy jesteśmy blisko/daleko. Ale chyba każde dziecko musi to przejść.
A teraz zdjęcia. Enjoy :)
Wspólne spacery. Teraz już czasem chodzimy za rączkę. Cudowne uczucie.
 Zabawy piaskiem na podwórku u babci.
Plac zabaw!!!
 Poranki spędzaliśmy na balkonie.
 Kąpiele na powietrzu. Oj było ich sporo.
Model w nowych butach. Naszukałam się, ale było warto.
 Hop, hop...
 Rodzinny spacer.
 Bojowe nastawienie :P
I plac zabaw - ubaw po pachy.
 My boys<3
 Stale w biegu...
Kuba próbował ściągnąć kaptur.  Ale był ubaw z niego.
 Zabawa w baseniku. Ulubiony "punkt" pokoju.
 Wizyta w Zoo to było jedno z ważniejszych wydarzeń. Kuba raczej nie był zainteresowany. Bardziej w centrum uwagi były dzieci i kolorowa lokomotywa.
 Mój marudnik. Teraz chciał na rączki.
 I poszedł...
Misz-masz.
 PLNY LALA
 Torebka od DKNY to mój faworyt. Idealna na spacery.
 Mój dziubek :P
Będę tęsknić za tymi widokami.
90 -urodziny ukochanej cioci!!!!
 100 lat ciociu!!!!
Kolejne ważne wydarzenie- całkowity remont pokoju Kubusia. Wszystko nowe!!! Niedługo post o tym jak był i jak jest. A jest dużaaaaa zmiana!!!
 Kuba w akcji.

I tak nam minął sierpień. Cudowny miesiąc z aktywnym brzdącem :)
Pozdrawiam serdecznie
OMW



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz