czwartek, 2 kwietnia 2015

184. Marzec - podsumowanie.

Witajcie.
Wczoraj był Prima Aprilis a największego psikusa i tak sprawiła nam pogoda. U mnie na zmianę padał śnieg/deszcz i świeciło słońce. Już nie nadążałam za warunkami panującymi za oknem. O spacerze oczywiście mogłam zapomnieć. Wyrwałam się tylko na godzinkę do kościoła tylko po to, aby dostać pokutę - do końca czerwca muszę 2 razy iść do spowiedzi.A to tylko dlatego, że ostatnio  byłam na "rozmowie" 4 msc temu. No ewidentnie ksiądz mnie namawia do grzeszenia, bo jak to inaczej wytłumaczyć? :D

Marzec minął mi oczywiście "z bicza". Sama nawet nie wiem kiedy. Mój Maluch skończył już 9 msc, a mi ubyło 2 kg!! Jupi!! Może do wesela brata zrzucę wszystkie nadprogramowe "walory". 
Moje ulubione marcowe zestawy
PLNY / DKNY / DKNY / Diverse / MuffinaFashion / Nosweet 
Koktajle nadal w toku. Kubek by More than jar
Powrót z warszawy zakończony lodami z Maca. Taki mały mój grzeszek.
DKNY - buty i zegarek
Sypialnia. Nowe dodatki z Pepco.
 Dzień kobiet :)
Chwila dla mnie na słoneczku :)
Znalazłam chwilę i wypróbowałam maseczkę z Tołpa. Jestem bardzo z niej zadowolona. Nie lubię jednak jak zrobią tubę meeeegggaaaa rozmiarów, a po ściśnięciu jest tylko tyle. Wiem jaka byłą pojemność. Nie potrzebuję takiego sztucznego pompowania. Też tego nie lubicie? To coś jak powietrze w chipsach. No po co się pytam?? Ale żeby nie było - polecam produkt :)

Tak prezentuje się Kuba. Kończymy miesiąc z 8 ząbkami, ponad 11 kg , rozmiar 80-86 :) Nauczył się pić wodę z rurki. Nie będę mówić o BLW. Genialna metoda. U nas sprawdza się w 100%.
Te avocado czasami może być męczące...
Spacerowo z La Millou.
 Zabawy z kurą. Jak się na nią czasem rzuci to aż śmiać mi się chce
:)
 Zabawy z kuzynką.

Miesiąc bardzo przyjemny. Dużo spacerów i śmiechów.
Do kolejnego przeczytania.

Pozdrawiam
OMW

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz