To już rok jak Kubuś jest z nami. Czas wbrew pozorom minął mi bardzoooo szybko!!!! Sama nie wiem kiedy!!! Przez ten rok wiele dowiedziałam się o sobie, o mężu i dzidzi. Wiem, że na B. zawsze mogę polegać. Nie jest to taki "typowy" tata. To oddany mąż, kochany i zabawny tatuś, który wolną chwilę poświęca swojemu kochanemu synkowi. Ja z kolei nauczyłam się pokory. Zawsze chciałam, aby wszystko było po mojemu. Teraz? Co to to nie. To Kuba rozdaje karty :D
W zeszłym roku jechałam na porodówkę z "Bałkanicą" w tle. Już na dzień dobry ( a była 5 nad ranem) wiedziałam, że będzie się działoooo!!!! I faktycznie, przez ponad 24 H działo się:) O 6,40 na świat przyszło moje MAŁE SZCZĘŚCIE :) Kubuś przyszedł na świat w moje urodziny. Ładny sobie prezent sprawiłam, prawda? :P
Już zapomniałam jaki był malutki :)
A tak się zmieniał na przestrzeni roku ...
Tak wygląda moja DUMA :)
Pozdrawiam gorąco
OMW
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz