170. Podsumowanie .

Witajcie.

 Kolejny miesiąc za nami. Tak długo czekałam na grudzień, a już jest styczeń. Aż się wierzyć nie chce!! Kubuś skończył już pół roku.  Tylko patrzeć jak będzie się umawiał na randki (buuu !!!). Przeleciało sama nie wiem kiedy.
 Grudzień był to bardzo rodzinny dla mnie miesiąc (tak, wiem  - nie tylko dla mnie).
Kubusiowi z tic-tac-ów ząbki przeistoczyły się w orbitki, a waga wskazuje powyżej 10 kg. A ten śmiech ?? Jak ja lubię patrzeć w te mega duże oczka!!! 

A oto podsumowanie grudnia w dużym skrócie :)

***Był wyjazd do stolicy na zakupy świąteczne. Klapa totalna, ale co zrobić. Pozostał mi net :)

 Nowa kolekcja w H&M

***Nie zapomniałam o sobie. Był czas na własne przyjemności. Nowa torebka od Wittchen. Jestem      bardzo zadowolona.

Nowe książki. Niestety nie mam czasu przeczytać.

 Czasoumilacz.

Prezenty, prezenty.

*** Nie obyło się bez testowania nowości kosmetycznych. Wszystkie produkty poniżej gorąco polecam. Olejek do ciała pięknie pachnie. Zapach zachęca do codziennego stosowania.

***Wybawiłam się z Kubusiem za wszystkie czasy. Rośnie, nabywa nowych zdolności. Aż miło popatrzeć.

 Serducha od La Millou.

***Zima, zimą, ale bez spacerów się nie obyło. Nosek Kubusia czasem przypominał Rudolfowy :)

***Każdy moment jest dobry, aby to uwiecznić. Zrobiłam bardzo dużo zdjęć temu Małemu Człowieczkowi :)

***Nabrałam ochoty na zrobienie pralin. Efekt był bardzo dobry nie chwaląc się :)

***Uwielbiam te świąteczne spotkania.

***I mamy styczeń 2015 :)

***Niedługo będę musiała pożegnać się z tą piękną dekoracją.

*joy*love*peace*believe*christmas*

Spokojnej nocy :)

Pozdrawiam

OMW&J