czwartek, 11 lipca 2013

77. Wszystko co dobre musi się kiedyś skończyć.


Wróciłam!!!
I wcale mi z  tym nie jest dobrze. W Turcji było tak przyjemnie, że żal było powracać;/ Na pocieszenie pozostały opalenizna, zdjęcia (cała masa) i upominki. 
Dzisiejszy post postanowiłam poświęcić  Turcji,a  dokładniej miastu Bodrum. Nie wiem czy ktoś z Was miał okazję już tam być (to był mój drugi raz w tym miejscu), jeżeli nie to gorąco do tego zachęcam. Bodrum jest to miasto porównywane do francuskiego St. Tropez. Wielu młodych osób przyjeżdża tu imprezować i korzystać z uroków miasta, a jest w czym przebierać.

Wybór na to miast padł trochę przypadkowo. Padł hasło, że chce jechać 7 osób. Termin? Najlepiej od początku lipca, najpóźniej powrót 12, bo szykuje się kolejne wesele. Oczywiście wymagania, typu min 4* (wiadomo, że  z hotelami bywa różnie) i all. Przecież mój wujek nie będzie się bawił w kucharkę w trakcie urlopu, prawda? Jeżeli tego nie doświadczyliście  to Wam zazdroszczę. Jest to mój kolejny tak liczny wyjazd i standardowo poszukiwania były na mojej głowie. Po mimo nerwówki bardzo pomocny okazał się portal fly.pl. Nigdy wcześniej nie korzystałam z ich usług. Po napisaniu do niech @ kontakt nastąpił w przeciągu 30 minut ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu. Podesłałam swoje wymagania i Pani Kasia bardzo szybko w @ podała  7 ofert z różnych krajów. Pomocne okazały się rozmowy telefoniczne. Wybór padł na Bodrum  z kilku aspektów : cena, położenie hotelu i 5*. Nie piszę tego, aby się przechwalać (niby po co?). Po wstępnej deklaracji na Mandarin Resort Hotel  postanowiłam poczytać opinie (ważne jest mieć jakiekolwiek wyobrażenie). Powiem Wam, że  to co przeczytałam  wzbudziło we mnie mały niepokój. Przecież ten hotel miał mieć 5*, tak? I poleca go Itaka? Więc czemu takie opinie? Mimo wszystko wybraliśmy ten hotel i nastawiona byłam raczej na  4 *. Wiem, że niektórzy mogą  się irytować, że tak ciągle o tym wspominam, ale skoro płacę to troszkę wymagam. Nie jestem przecież jakąś paniusią, ale pewne minimum musi być zachowane :) Jakież  było moje zaskoczenie (oczywiście pozytywne). Hotel  jak najbardziej jest godny polecenia. Przede wszystkim za :
- cudowny personel! Każdy uśmiechnięty ( nie był in wymuszony, wierzcie mi), pomocny, a bywałam już w wielu miejscach i wiem, że różnie z tym bywa;
- położenie : do plaży jakieś 10 minut; blisko do deptaka, do zamku, do wielkiego rynku i PKP
- jedzenie :  każdego dnia coś nowego; zdziwiona tym byłam bardzo, ponieważ w opiniach pojawiały się komentarze, że stale jest to samo!!! Nic bardziej mylnego, każdego dnia było coś nowego i każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

Każdy ma inne wymagania, ale nie oczekujmy nie wiadomo bóg wie czego i tym samym  wprowadzamy nerwową atmosferę. Tyczy się to zarówno hoteli jak i portali. O fly.pl też naczytałam się negatywnych opinii i co? Z czystym sumieniem mogę polecić ten portal!! Byłam w podbramkowej sytuacji, a jednak udało mi się znaleźć fajne  miejsce. I wszystko dzięki profesjonalnemu podejściu do klienta:) 

Na dzisiaj to tyle :)
Jutro kolejny wakacyjny post.




Pozdrawiam serdecznie

OMW

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz