poniedziałek, 27 października 2014

154. Parenting...

Witajcie!!!
   Ten czas tak szybko leci. Każdego dnia zbierałąm się do napisania tego posta, ale zawsze coś. Niestety tak jest przy małym smyku. A dzisiaj właśnie o rodzicielstwie zwanym  bardzo często parentingiem:-)  
Mój synek - Kubuś, w miniony piątek kończył 4msc!!! Wierzyć mi się nie chce :-) 
Jakie są moje odczucia? Na pewno jest to najcenniejsze doświadczenie w moim życiu. Każdego dnia uczę się czegoś o sobie, o Kubusiu, o moim małżeństwie. Nie mogę powiedzieć, że cały czas jest kolorowo, bo tak nie jest, ale nie jest źle. Najgorszy jest pierwszy miesiąc, ale słyszałam o tym od kilku koleżanek, także byłam przygotowana psychicznie. Niby mamy te 9 miesięcy na oswojeniem się z tematem, ale bez względu na dany nam czas, na ilość przeczytanych książek - dziecko zawsze nam coś "zaserwuje" o czym nie wiedzieliśmy. 
   Przez okres ciąży starałam się nie myśleć o porodzie. Wiedziałam, że mnie to nie ominie, ale po co miałam się nakręcać? Wiadomo, że nie jest to nic przyjemnego,ale każda kobieta jakoś daje rade:-)  ja swój poród nie wspominam ze łzami w oczach (wodę odeszły o 4.40 w poniedziałek, a urodziłam we wtorek o 6.40). Fajnie nie było, ale dałam rade z mężem :-) 
   Przez pierwszy miesiąc borykałam się nie tylko z nowa rolą, ale również z laktacja. Nigdy bym nie podejrzewała, że poród to jest pikuś w porównaniu z karmieniem. Będąc w szpitalu zdałam sobie jednak sprawę, że z tym problemem boryka się wiele kobiet. O tym się nie mówi, a jednak. Wielka szkoda, że tej sprawie poświęca się tak mało uwagi. Nawet będąc w szkole rodzenia nie poruszano tego tematu. Przecież kobieta musi karmić, zdawało by się. Rozmawiając z koleżankami doszłam do wniosku że średni czas karmienia to 5-6 miesięcy. Ja planuje rok, ale czy nam się uda to zobaczymy:-) Wszystko zależy teraz od Kubusia.
   Po porodzie przystąpiłam na FB do grupy 'wsparcia' karnie piersią. Muszę przyznać, ze grupa bardzo motywuje do tego, aby karmić jak najdłużej. Wszelkie problemy z karmieniem są poruszane na forum. Cieszę się, ze dołączyłam do niej.
Na dzisiaj to wszystko.  Każdego dnia będę poruszać rożne kwestie dotyczące maluchow, ale nie tylko :-)

Pozdrawiam
OMW
A oto i mój cudny synuś

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz